Sławoj Viadriner Sławoj Viadriner
64
BLOG

Historyczne upupienie

Sławoj Viadriner Sławoj Viadriner Polityka Obserwuj notkę 5

Ilekroć zblizamy się do jakiejś rocznicy tematy historyczne siłą rzeczy zyskują palmę pierwszeństwa, a wszelkiej maści autorytety prawią o dziejach zwykłych i niezwykłych, mniej lub bardziej serwując historyczne upupienie. Historyczna adoracja ma miejsce także w przypadku nispodziewanej prowokacji zza zachodniej lub wschodniej granicy. Zdążyliśmy się już przykładowo oburzyć na film 1612 (wątpliwe dzieło kinematografii) tylko dlatego, że Rosjanie śmią mieć własne spojrzenie na Polski wypad. Ostatnio trawi nas rozpacz, bo Niemcy, okropni i podstepni, sugerują, że Polacy w czsie wojny nie składali się z samych Korczaków. Co rusz podobne wydarzenia sprawiają, ża zastanawiające jest źródło i powód tak takiej ekscytacji.

W mediach obok historycznego upupienia ulubioną zabawą w dniu rocznicy jest tzw. publiczne odpytanie z daty. Co się wydarzyło 4 VI, 11.XI, w którym roku bitwa pod Grunwaldem, w którym bitwa pod Wiedniem etc. Oczywiście najcześciej poraża  niewiedza tych podstawowych faktów, jakże fundamentalnych dla narodowej tożsamości Polaka. Nie zauważa się jednak, iż nieznajomość daty to tylko czubek góry, która jest kręta i wyboista, rozryta głównie dydaktyką polskiej szkoły, która kładzie nacisk tylko i wyłącznie na 'wiedzę', a nie zrozumienie historii. Zadowala się więc wbiciem do głowy kilku dat i wciąż pracuje nad usprawnieniem tej metody.

Powyższe żale chciałbym osadzić na gruncie czegoś, co określiłbym schizofrenią historyczną, wybiórczą pamięcią, dziejowym wypieraniem. Nadal żyw jest etos polskiej historii jako jedynej, najpiękniejszej i niepowtarzalnej. Etos, który  często przybiera charakter totalitarny, niecierpiący sprzeciwu, ba! nawet lekkiego powątpiewania. Nie wolno publicznie zapytać dlaczego wymordowani oficerowie w Katyniu nie zbuntowali się, wiedząc że w dołku śmierć na nich z pewnością czeka a próbując uciec, walczyć zawsze pozostaje minimalna nadzieja. Tematem tabu jest również bohaterskość w czasie II wojny św. Oficjalna wersja mówi, ze gdziekolwiek Polacy byli tam nikt z nich się nie bal, nie odczuwał strachu i szedł umierać z uśmiechem na twarzy. Przywołam chociażby projekt filmu o Westerplatte, który zderzył się nie z murem ale z fortecą najeżoną armatami potępienia i pogardy. Słyszał ktoś może aby 15.VII. ktoś podjął poważną dyskusję na temat cywilizacyjnego wpływu Krzyżaków na zajmowane przez nich ziemie? A skąd! W myśl aktualnie panującej 'polityki historycznej' (o ile taka w ogóle istnieje) Matejko każdego Krzyżaka powinien przedstawić z rogami, kopytami, ziejącego ogniem. Dzięki Bogu obraz jest zabytkiem i  co do zasady manipulować przynim nie można. Konstytucję 3 Maja określa się jako wspaniały i pierwszy w swoim rodzaju twór w Europie. Tutaj znów najistotniejsza jest data a nie treść. Najważniejsze, że pierwsi, a to że np.chłop jak był instrumentum vocale tak nim pozostał to już incydent, drobiazg. Najświeższy objaw schizofrenii historycznej to dramatyczne reakcje na artykuły w Niemieckiej prasie. Przykładów można by mnożyć.

Datologia stosowana w połączeniu z pielęgnowanym ogródkiem błogiej nieświadomości w moim odczuciu ma realny wpływ na zdolność oceny  współczesnej sytuacji politycznej, historycznej i społecznej przez zwykłego Kowalskiego. Przekaz pokoleniowy uczy zarówno dumy jak i pokory, a gdy brakuje jednego z tych elementów powstaje groteska- narcyz lub melancholik - przy czym jeden i drugi pełen jest energii pchającej w tym samym kierunku.Zdrowe społeczeństwa uczą się mądrości i błędów przodków przekazując doświadczenia następnym pokoleniom. U nas sprawdza sie natomiast metoda, gdzie datologicznie kształtuje się postawę, by potem z ambony wyborczej lub sejmowej postraszyć Niemcem, Rosjaninem, Żydem lub masonem. Jakże łatwo jest mobilizować ludzi ukształtowanych na jednej prawdzie- wystarczy wskazać im wroga, co im przeczy a reszta sama się potoczy dalej.  

Uwaga wyprzedzająca: jestem Polakiem, mieszkam w Polsce, lubię Polskę, Polska mnie wykształciła i dała pracę. Proszę zatem o darowanie sobie uwag natrętnie celowanych tylko i wyłącznie w mój nick.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka