Sławoj Viadriner Sławoj Viadriner
65
BLOG

Gate-oficer życia publicznego

Sławoj Viadriner Sławoj Viadriner Polityka Obserwuj notkę 8

Oficer polityczny,  to taki człowiek, co na niczym się na zna a we wszystko się w...trąca. Ktoś mógłby pomyśleć, iż wraz z wyprowadzeniem sztandaru PZPR zostanie on cieciem w jakimś kącie historii, ale nie do końca. Królestwa padają, a idee trwają.

 

Rolę spadkobiercy i kontynuatora oficerstwa dopatrywać się można coraz bardziej w funkcji tzw. komentatora życia publicznego/politycznego. Takiej elyty jest w Polsce kilkanaście osób (może trochę więcej), a ich zadanie polega na pojawianiu się to a to w radio,  a to w gazecie, w tv lub na blogu i wygłoszeniu tyrady. Ich rola jest bardzo odpowiedzialna, ponieważ mają objaśniać widzom, słuchaczom, czytelnikom aktualne wydarzenia i tłumaczyć je na język polski. Praca to ciężka, bo trzeba się znać na .....wszystkim, codziennie bowiem przychodzi coś innego, a co ranek przyniesie często nie wiadomo. Raz wyrok TK, raz dziura budżetowa, jutro EURO, wczoraj traktat, wydarzenia artystyczne, religia. Uff. Jaką trzeba mieć pojemną głowę, żeby tak na bieżąco fachowo i swobodnie poruszać się w takim gąszczu informacji?! Zazdroszczę! W natłoku zawistnych emocji proszę jednak skromnie, aby komentatorzy zanim wezmą się za objaśnianie spraw dotyczących prawa, sądów, trybunałów zadali sobie chociaż minimum trudu przeczytali chociaż wstęp w Wikipedii do zagadnienia, które będą ‘komentować’.

 

Temat jest poważny, ponieważ niedalej jak wczoraj jeden z komentatorów popełnia już drugą notkę w krótkim czasie, w której bzdury mieszają się z opiniami. W jednej śmiało i pewnie wykpił wniosek o kuratora dla TVP,  że złożono go w sądzie rodzinnym. Autor nie doczytał lub co podejrzewam nie dopytał się czy to tak może być czy nie, a okazało się że może jest i będzie. Jeden z bloggerów dwa razy cytował podstawę prawną w komentarzu do tekstu, która nie wynikała z zawiłego uzasadnienia sądu lecz zasadniczo jednego krótkiego przepisu. Dzień później autor zabrał się za orzeczenie TK o pasach bezpieczeństwa, gdzie na pierwszy ogień idzie słowo ‘wokanda’- czyli link do komunikatu prasowego. Widać że autor nawet nie widział drzwi do sali sądowej, bo dyby tak było wtedy (pewnie) by się dowiedział co to jest wokanda. Na deser autor serwuje regułę wykładni prawa tzw. „równię pochyłą” i rozwija swój wywód pełen trudnych i brzmiących obco wyrażeń. Niestety, Autor w sowim przekonaniu o biegłości w temacie będzie popełniał następne wpisy za nic mając sobie etykę zawodu, która mu nakazuje być rzetelna.

 

Od razu uprzedzę, iż nie twierdzę, że na temat wyroków TK, czy w ogólności na temat prawa mogą rozmawiać tylko prawnicy. Wymagam jednak aby partner w dyskusji miał jakieś pojęcie o tym, co mówi i jak mówi. Zasada ta w szczególności osoby, które aspirują do dziennikarskiego komentowania problemów. Wracając do tezy oficera politycznego odnoszę smutne rażenie, iż nie tylko krytykowany w tym tekście Autor lecz znaczna większość tej kasty ma podobną metodę działania, w której pracę i wiedzę zastępują mniemaniem. Nie warto by o tym mówić gdyby nie fakt, iż odgrywają istotną rolę w kształtowaniu świadomości dużej części społeczeństwa. Czytając komentarze do notki o pasach bezpieczeństwa, czy o kuratorze dla TVP wyraźnie widać, iż wielu bloggerów ‘chwyta’ co autor napisze z całym pakietem bzdur włącznie.

 

W jednym z teoretycznych modeli komunikowania masowego umieszcza się funkcję tzw. gate-keepera- osoby, od której zależy które informacje przejdą do odbiorcy, a które nie. Selekcja (w założeniu) odbywa się w oparciu o kryterium użyteczności danego komunikatu lub informacji. Gate- keeper ma jednak możliwość manipulacji i może te informacje świadomie lub nieświadomie zniekształcać. Innymi słowy ma potężną władzę nad odbiorcami przekazu.  W moim odczuciu takim keeperem, takim gate-oficerem stał się komentator polityczny. Bezkrytyczny, bez skrupułów i bez hamulców w wykonywaniu swojego imperium, którego nawet on nie zna granic. Znając siłę i znaczenie gate-oficerów czekam w napięciu na następną notkę może tym razem będzie o konstrukcji mostów, a może o pulmonologii, w każdym razie będzie na pewno ciekawie!

 

Uwaga wyprzedzająca: jestem Polakiem, mieszkam w Polsce, lubię Polskę, Polska mnie wykształciła i dała pracę. Proszę zatem o darowanie sobie uwag natrętnie celowanych tylko i wyłącznie w mój nick.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka